niedziela, 30 czerwca 2013

Wywiad Jamie’ego z Senacine

Nie tylko Lily Collins udzieliła obszernego wywiadu dla Senacine, rozmawiał z nimi także Jamie Cambell Bower. Jamie opowiadał o „Darach Anioła: Miasta Kości”, postaci Jace’a, podejścia do filmu, czy przygotowaniach do niego, a także i wiele więcej.


Zanim porozmawiamy o twoim wyglądzie… Opowiedz nam o swojej postaci. Kim on jest?
Nocnym Łowcą, synem jednego z największych, który kiedykolwiek żył. I odziedziczył on również coś z tej świetności. Jest nieco porywczy i widzę, że ma tę samą wrażliwość, co młody River Phoenix. Można to zobaczyć w czasie walki, w sposób jaki stoi, jak chroni swoje emocje.
Dla tych, co nie znają książek Cassandry Clare, kim są Nocni Łowcy?
Kim są? Obrońcami znanego nam wszechświata. W świecie, w którym istnieją demony, mam na myśli to, że w świecie filmu, nie w rzeczywistości, na szczęście, a ci łowcy są odpowiedzialni za to, by utrzymywać ich w ryzach.
Jesteś osobiście zainteresowany magicznym światem?
Zawsze interesowałem się tym typem filmów odkąd byłem mały. Ale nie robiłem żadnego szczególnego reaserchu. Seria książek sama w sobie jest jak biblia, w której możemy się zanurzyć.
Jak sądzisz, dlaczego ludzie lubią tego typu historie?
Sądzę, że kluczowym słowem jest „fantasy”, ponieważ przenosi ludzi do ich własnego świata. To coś, co kina oraz rozrywka zawsze robiły, co jest dostępne publicznie w ziemskiej egzystencji. I to właśnie oferują te historie. Pamiętam, że kiedy miałem 14 lub 15 lat… Byłem przepełniony strachem. I jest wiele fikcyjnych postaci z obawami, prowadzonych przez pasję. Wydaje mi się, że nastolatki mogą się z tym identyfikować.
Jak stawiasz czoła trzeciej sadze, która odnosi sukcesy?
Skłamałbym, gdybym powiedział, że za każdym razem kiedy decyduję się na te projekty, robię to bez strachu lub bez niepokoju. Z każdym z nich ujawniałem się światu. Tak, zrobiłem to, ponieważ podoba mi się to, ale muszę sprawić, by inni ludzie dobrze się bawili. Inni mogliby lubić to, co ja robię! To przerażające, oczywiście. Czy to będzie saga? W tej chwili nie wiemy, czy to będzie saga. Kręcimy pierwszy film [teraz już wiemy, że sequel zostanie nakręcony].
Tatuaże na twoim ramieniu nie są prawdziwe, prawda?
Nie są prawdziwe, tak…
Dlaczego to robicie?
Są to runy, a każdy ma specyficzne znaczenie oraz moc. Nocni Łowcy też mają tatuaże, nie mogę powiedzieć jak, ale wszyscy łowcy je mają.
Czy Jace jest najbardziej fizyczną postacią, z jaką musiałeś się zmierzyć w swojej karierze?
Bez wątpienia. Trenowałem miesiące do tej roli. I powiedziałem trenerom, że chciałem wykonywać 100% moich scen, każdą ze scen walki. Musiałem nauczyć się skakać i robić naprawdę szalone ruchy, walczyć tuż nad stołem. Nie ma znaczenia, czy ludzie zdadzą sobie z tego sprawę. Dla mnie, osobiście, będzie bardzo komfortowe, by usiąść i zobaczyć film oraz mieć świadomość, że to ja zrobiłem te sceny.
Czy są jakieś sceny, których nie zrobiłeś?
Jak do tej pory nie… Chciałem zrobić wszystko. I zrobiłem. Proces treningu fizycznego zacząłem w Londynie. Ważyłem o wiele więcej niż ważę teraz, więc przeszedłem na dietę: usunąłem niemal wszystko. A potem przyjechaliśmy i rozpoczęliśmy treningi ze specjalistami. nauczyłem się lepiej poruszać, ufać mojej wadze.
Czy teraz czujesz się lepiej? Mówiąc o fizyczności…
Jasne! To wykańczające, ponieważ doprowadzam siebie do granicy.. ale tak, czuję się świetnie.
Jak postać twoja i Clary, którą gra Lily Collins?
Spotykają się w nocnym klubie i to zabawne, ponieważ Lily jest pierwszą „przyziemną”, która była w stanie go zobaczyć bez już nabytej zdolności do „bycia widzianym” przez „świat”. Wkrótce pojawia się intryga i sądzę, że widzi w niej to, co widzi również w sobie… Nocni Łowcy nie kontaktują się zbytnio z ludźmi, tkwią w swoim własnym świecie, ale moja postać jest prawdopodobnie tym znudzona.
Jak opisałbyś Jace’a wobec Clary?
Uważa, że jest odważny. Dla niego, ona jest z innego świata, jest coś eterycznego w jego osobowości. A Lily jest wspaniała w swojej roli, a to czyni to wiarygodnym.
Do twojej roli rozważani byli tacy aktorzy jak Alex Pettyfer. Byłeś świadomy wszystkich tych plotek, które generowały przesłuchania?
Otrzymałem rolę półtora roku temu, więc to była dla mnie intensywna podróż. Co jeśli zdałbym sobie sprawę z tego, jak ważna jest ta seria książek dla młodych ludzi? Brzmiałbym jak mój własny dziadek! Skłamałbym, gdybym powiedział tak. Znałem książki, ale to wydarzyło się, kiedy robiłem „Zmierzch”: nie widziałem siły tego. Lubię pracować w oparciu na świetne historię, a nie dlatego, ze są częścią serii, ponieważ filmy zarobią duże pieniądze.
Jakie doświadczenia przyniosłeś do tych zdjęć z „Harry’ego Pottera” i „Zmierzchu”?
Nic. Każdy plan zdjęciowy musi być innym. Będę szczery: nigdy nie czułem się bardziej komfortowo na planie niż na planie tego filmu. Nie wiem, czy to dlatego że dorosłem czy też że bardziej w siebie wierzę… Wiele się do niego przygotowywałem. Czasami zostajesz zatrudniony do projektu tydzień przed rozpoczęciem zdjęć, więc nie mam wiele czasu. Ale w tym wypadku był to bardzo stopniowy proces i bardzo łagodny. Kiedy przychodziłem na plan każdego dnia, czułem się bardzo komfortowo. I jest to również wina Haralda, reżysera, ponieważ film jest jak piramida… Wszystko się przenika od góry do dołu.
Jakie odniesienia wybrałeś, by stworzyć swoją postać?
W społeczeństwie jest pewne seksualne zainteresowanie obrazem złego chłopca z zespołu rockowego. Zawsze tak było. Kiedy miałem 15 lat, sam grałem w zespole, a teraz gram z Darling Buds, ale potem grałem na perkusji w innym zespole, w środowisku niezależnej muzyki w Londynie. Jeśli mam być szczery, sądzę, że ludzie nie polubią mojej postaci. On jest arogancki! Ale ma w sobie pewną wrażliwość, którą pokazuje tylko Clary. Jest jedyną osobą, która może to zobaczyć. Potencjalnie… to skończy się nienawiścią do mnie, ale nie interesuje mnie to.
Boisz się, że stanie się z tobą to samo, co z Robertem Pattinsonem? Odnosimy się do sławy…
Nie jestem tego świadomy i wybrałem, by nie być. Zabrzmi to pedantycznie, ale nie zwracam uwagi na te pytania, ponieważ wszystko co robię, to moja praca. Robię to, co chcę robić, a napędzanie tych myśli wydaje się mi bardzo niebezpieczne. Jeśli film sobie poradzi, to film sobie poradzi, ale wykonując moją pracę… Zrobię różnicę, grając inną postać.

tłumaczenie: Gianna
źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...