sobota, 20 lipca 2013

Wywiad Jamie’ego z planu „Miasta Kości”


W zeszłym roku kilka stron internetowych odwiedziło filmowy plan „Darów Anioła: Miasta Kości” , a teraz publikują efekty swojej wizyty i tym razem możemy przeczytać ich wywiad z Jamiem Cambellem Bowerem na temat filmu, Jace’a i wiele więcej!

Jak wyglądał twój proces treningów, by przygotować się do grania Jace’a?Niemal do momentu omdlenia, to się bardzo opłaciło, mam nadzieję oraz to coś, z czym tak naprawdę nigdy wcześniej nie czułem się komfortowo, jak sądzę, byłoby to moje słowo. Raczej cofałem się od robienia tego typu rzecz. Chodziłem do szkoły baletowej, tak, byłem dość kiepski. Ale tak, było to bardzo drudne, ale się opłaciło. Nie jest to coś, co polecałbym wszystkim, to na pewno! Ale to dobre.
Znałeś serię zanim zdobyłeś rolę?Nie. Nie znałem serii. Było to interesujące, ponieważ o tym usłyszałem. Właściwie usłyszałem o projekcie przez kogoś innego z kim pracowałem w innej pracy. Więc zrobiłem reaserch, ponieważ byłem zainteresowany historią oraz oczywiście słyszysz o pracy, która w pewnym sensie krążyła oraz uważasz, że to brzmi fajnie czy cokolwiek. Więc tak jakby chcesz na to trochę zapolować. Więc zainteresowałem się castingiem, pokopałem nieco głębiej, można tak powiedzieć. Ale nie byłem świadomy, że te książki są jak „Zmierzch” czy „Harry Potter”. Nie czytałem wiele jako dziecko. Oglądałem wiele kreskówek. 
Co było największym wyzwaniem w graniu Jace’a?Moim największym wyzwanie w graniu Jace’a, sądzę, że to fizyczność, tego co musiałem zrobić grając go, co było dużym wyzwaniem. I chciałem wykonać wszystkie moje wyczyny kaskaderskie i wszystkie tego typu rzeczy. Była jedna rzecz, które nie byłem w stanie zrobić. I niestety wydarzyło się to dwa dni temu i facet dostał niezłe uderzenie w głowę, więc jestem w pewnym sensie wdzięczny, że nie zrobiłem tego. Stąd to coś teraz na mojej twarzy. To nie jest prawdziwe, to pasuje do jego czegoś. Więc to było naprawdę trudne, ale również bardzo ekscytujące. Pchałem siebie dalej niż kiedykolwiek wcześniej. To wyzwanie, ale tego rodzaju, które chciałem podjąć, a kocham wyzwania. I kocham przekraczać granice tego w co wierzę oraz tego, w co nie wierzyłem, że jestem w stanie dokonać. To było by najważniejsze. I również możesz kraść odpowiedzi od kogoś innego, ponieważ to do mnie wróci. 
Jaka była twoja ulubiona część charakteru Jace’a?To, tutaj możesz to ukraść. Moją ulubioną częścią jego charakteru i co jest dla mnie interesujące, to to, kiedy odkrywałem kim on jest, jego wrażliwość, która istnieje skutecznie ukryta  pod tą tarczą dowcipu czy niegrzeczności, jak ją widziałem, a kiedy ta wrażliwość jest pokazywana jednej osobie, w którą on wierzy, ze może jej ufać, to dla niego straszne. To straszne pozwolić komuś dotrzeć do ciebie, a w momencie, w którym niemal natychmiast to czuje, czuje się, jakby został zdradzony, po prostu znowu się zamyka i to właśnie w nim kocham. Kocham to… Nie powiedziałbym, że jest fajnym typem, ale jest nieco kretynem. I w pewnym sensie kocham to… Kocham to w nim. Po prostu sądzę, że to wspaniałe. Ponieważ więcej nie otrzymujesz już w sklepach kretynów. Taak, to właśnie w nim kocham.
Jak bardzo kostiumy, tatuaże i make-up wpłynęły na twoją interpretację Jace’a?Dramatycznie, miałem wystarczająco dużo szczęścia, że byłem tam ponad miesiąc przed rozpoczęciem zdjęć, więc mogłem pracować z Gershą, naszym kostiumografem, dość blisko i połączyła ona niewiarygodne rzeczy razem. Ale to było dla mnie świetne, ponieważ mogłem pójść tam i powiedzieć, że nie wiem, czy to zadziała. Czuję się niekomfortowo, a jeśli czuję się niekomfortowo, a potem (ktoś) będzie się także będzie czuł się niekomfortowo. Oczywiście będzie czas, kiedy nosisz rzeczy, które nie są wygodne. To, co jest interesujące w Jace’ie to fakt, że mogę prawdziwie odnieść się do niego we wszystkim, co czuję… Czują, że on także czuje.  A wszystko to, co on czuje, ja czuję. Więc to dla mnie naprawdę ekscytujące, jak również kocham skórę, a jest jej tam wiele. To jest fajne. Tatuaże, kocham tatuaże. Świetnie być wytatuowanym. Nie jest tak wspaniale, kiedy siedzisz w przyczepie przez trzy godziny, ale to zabawne.  I do diabła, to sprawia, że wygląda badass. 
Jakie było twoje pierwsze wrażenie w stosunku do Jace’a, kiedy przeczytałeś książkę lub pierwszy raz przeczytałeś scenariusz?To, że był kretynem. Ale za to uroczym. Jak mówiłem w związku z wrażliwością, są chwile, w których po prostu chciałem się do niego przytulić i usiąść z nim oraz powiedzieć mu, że to w porządku, nie martw się, wszystko będzie… nie musisz nieść ciężaru całego świata na swoich ramionach. Nie musisz, wiesz, walczyć z demonami, um robisz to, to twoja praca, więc tak, kocham go i chciałem usiąść z nim i porozmawiać z nim, przytulić go, a potem rzucić. 
Jakie było najzabawniejsze doświadczenie, jakie miałeś do tej pory na planie? Każdy dzień. Trening jest zabawny, to po prostu ciężkie. Tutaj najbardziej czuję się komfortowo na planie. Co jest świetnie i ufam Haraldowi swoim życiem oraz temu, co robi z historią. Oraz fakt, że daje nam wolność, by również być w stanie dodać lub odrzucić rzeczy, co jest dla mnie naprawdę interesujące. Ponieważ możesz pracować z wieloma ludźmi, gdzie „to jest to”, to jest to, co robimy, tak właśnie będzie, nie ma od tego wyłączeń, nie możesz wnieść niczego do tego, ponieważ tak właśnie będzie. Słowa są tam, reżyseria sceny tam. Nie musieliśmy tego robić z Haraldem. Dostaliśmy te otwarte forum, gdzie możemy rzucać pomysły. Jeśli sądzi, że pomysł jest okropny, on  po prostu to nam powie. Ale to było dla mnie naprawdę zabawne.  Wydaje mi się, że wszystko związane  z walką, z hotelem Dumort są naprawdę fajne. Mogłem wykonać przewrót w przód na stole, więc to było całkiem fajnie. To było niesamowite. 
Co najbardziej kochasz w serii „Dary Anioła”?Okładki. To naprawdę ładne okładki. Choć przykro mi z powodu faceta, który był na okładce pierwszej książki, ponieważ prawdopodobnie mówi: „Dlaczego nie zostałem obsadzony”? Może jest on okropnym aktorem, może ja jestem okropnym aktorem. Jak mówiłem wcześniej, podstawowa historia miłosna, udręka, która istnieje w postaciach, zwłaszcza w Jace’ie. Kocham, że jest przejęty niepokojem i jego mętlik we własnym umyśle, kiedy próbuje być Panem Przebiegłym.
tłumaczenie: Gianna
źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...